FOR w mediach

Marek Tatała był gościem audycji The Real Story w radiu BBC, gdzie krytycznie odniósł się do zmian w Sądzie Najwyższym.

Także prof. Leszek Balcerowicz, który uczestniczył we wcześniejszych manifestacjach w Olsztynie, w jednym ze swoich twittów nawiązał do wakacji. – Dobrze spędzając część urlopu, będę w Olsztynie na manifestacji w obronie niezależności sądów, organizowanej przez KOD. Chcę być z ludźmi, którzy pojmują, że teraz patriotyzm to aktywny sprzeciw wobec reżimu spychającego Polskę – ustrojowo i geopolitycznie – na Wschód – napisał.

Prof. Leszek Balcerowicz wziął udział we wtorkowej manifestacji przed sądem w Olsztynie. Mówił, że sędziowie, którzy wysługują się władzy, są jak lekarze, którzy trują. Albo jak podpalacze, którzy udają strażaków.
 

Z dużą przykrością odnotowujemy kolejny nieuzasadniony atak pana Mariusza Muszyńskiego na sumiennie wypełniającego funkcję Rzecznika Praw Obywatelskich dr Adama Bodnara – napisali przedstawiciele blisko 50 organizacji we wspólnym wystąpieniu.

Kiedy w 2015 roku Marek Tatała - wiceprezes zarządu FOR, odmówił przyjęcia mandatu za picie piwa na bulwarach wiślanych, w całym kraju zrobiło się głośno na temat spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Sprawa trafiła do sądów kilku instancji. W zeszłym roku głos zabrał Sąd Najwyższy, stwierdzając, że bulwar Flotylli Wiślanej to jednak nie ulica, więc nie obowiązuje tam ustawowy zakaz. Dzisiaj w wielu polskich miastach prowadzone są dyskusje na temat wyznaczenia specjalnych miejsc, w których picie alkoholu będzie dozwolone.

Problem Polski nie jest „wyludnianie” małych i średnich miast, tylko powolny wzrost dużych. Braki mieszkaniowe sprawiają, że wiele młodych osób, zamiast do Warszawy, Krakowa i Trójmiasta, wyjeżdża do Londynu, Dublina czy Berlina - uważa Rafał Trzeciakowski, ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Przez 5 miesięcy ta ustawa była wspaniała i nagle się okazało, że jest zła - powiedział w "Faktach o Świecie" TVN24 BiS prof. Leszek Balcerowicz, komentując ekspresowo znowelizowaną ustawę o IPN. 

Oświadczenie kandydata, że doczyta sobie coś w prawie, czy stwierdzenie, że na prawie się nie zna, ale będzie rozpatrywał sprawy w kategoriach etyki, to jest jednak trochę za mało.

Kontrola cen szkodzi najsłabszym bez względu na to, jakie intencje jej przyświecają.

"Premier miesza bezzwrotny transfer (środki unijne) z wynagrodzeniem za zainwestowany kapitał" - komentuje dr Aleksander Łaszek.