FOR w mediach

Coraz więcej zachorowań, czy możliwe jest ponowne zamrożenie gospodarki? - To się dzieje we Francji, w Izraelu, w Wielkiej Brytanii. Nie zachęcam, by do tego doszło w Polsce, ale zachęcam wszystkich, by nosili maseczki i zachowywali dystans. Bądźmy odpowiedzialni, za siebie i innych - powiedział w programie "Newsroom WP" prof. Leszek Balcerowicz, ekonomista, były wicepremier i minister finansów.

"Piątka Kaczyńskiego dla zwierząt” może sprawiać wrażenie, że po jednej stronie są racje moralne, a po drugiej – zimne interesy. Ale to fałszywe wrażenie. Nie należy dać się nabrać na pałkarską demagogię Jarosława Kaczyńskiego w stylu "my jesteśmy tu, gdzie wtedy, oni tam, gdzie stało ZOMO”, czyli dobrzy ludzie są za jego ustawą, a źli - przeciw - pisze dla Onetu były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz.

Gość Radia ZET ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość miało w 2015 roku „niebywały fart”. - W 2015 roku nastąpiło ożywienie w Unii Europejskiej, podwoił się napływ Ukraińców do Polski i gospodarka rzeczywiście przyspieszyła. Spowodowało to, że wiele osób w naturalny sposób uznało, że oni dobrze rządzą – wskazał Leszek Balcerowicz, były minister finansów i twórca planu transformacji gospodarczej.

Leszek Balcerowicz uważa, że PiS wprowadza w Polsce w "regres ustrojowy". Jego też zdaniem, rządzący wystawiają rachunek "pracującym Polakom".

Dla mnie pojawienie się Radia ZET było bardzo ważną innowacją i kawałkiem wolności mediów – odchodzeniem od socjalistycznej dyktatury – mówi Leszek Balcerowicz, który 30 lat temu był pierwszym Gościem Radia ZET i Andrzeja Woyciechowskiego.

Zapowiedź wejścia Jarosława Kaczyńskiego do rządu jako wicepremiera i szefa nowego komitetu nadzorującego Ministerstwo Sprawiedliwości, MSWiA oraz MON wywołała pytania o podstawę prawną takiej roli. Prawo tworzenia komitetów daje ustawa o Radzie Ministrów. Obecnie są cztery takie komitety. Żaden nie nadzoruje jednak resortów.

Za błędną decyzję związaną z przeciwdziałaniem pandemii urzędnik nie uniknie odpowiedzialności - ale za słuszną, tylko podjętą z naruszeniem procedur, owszem. Takie ma być przesłanie tzw. ustawy o bezkarności, o którą walczy PiS. Zdaniem prawników nie ma w tym ani logiki, ani zgodności z prawem, jest za to próba rozmydlania działań urzędników