Patryk Wachowiec

Od wydania postanowienia zabezpieczającego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. Sędziów Sądu Najwyższego minął miesiąc. Wielu prawnikom wydawało się, że nie potrzebna jest zmiana prawa w Polsce, by w pełny sposób zadośćuczynić decyzji TSUE. Widocznie władza myśli inaczej – komentował Patryk Wachowiec.

Wyrok wraz z uzasadnieniem ujawnił Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju. To on  wystąpił do MS z wnioskiem o o udostępnienie treści korespondencji między marszałkiem Sejmu a ministrem sprawiedliwości dotyczącej potwierdzenia statusu osób popierających zgłoszenia kandydatów do KRS, wraz ze wszystkimi załącznikami w tej sprawie. 

Wojewódzki Sąd Administracyjny zobowiązał Ministra Sprawiedliwości do ujawnienia nazwisk i stanowisk służbowych sędziów, którzy poparli kandydatów do nowej KRS. Wg sądu, w tej sprawie tożsamość sędziów jest informacją publiczną a ukrycie ich nazwisk to odmowa prawa do jej poznania. Resort ujawnił bowiem tylko puste strony z numerami bez nazwisk, z wykazem, ilu sędziów poparło danego kandydata.

"Otrzymałem właśnie uzasadnienie wyroku WSA w Warszawie w słynnej sprawie przesłania mi przez Ministra Sprawiedliwości kilkudziesięciu pustych kartek, na których miały się znaleźć imiona i nazwiska sędziów popierających kandydatów do nowej KRS" - napisał na Twitterze Patryk Wachowiec, analityk prawny Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Patryk Wachowiec był gościem Anny Wojdy w programie #RZECZoPRAWIE, gdzie opowiedział o absurdzie uchwalenia 12 listopada dniem wolnym.

Rzecznik Andrzeja Dudy Błażej Spychalski przekonywał w tym tygodniu, że rządowy marsz w Warszawie z okazji Święta Niepodległości będzie miał charakter uroczystości państwowych, więc marsz nacjonalistów planowany na tej samej trasie, z mocy prawa, nie może mieć miejsca. Patryk Wachowiec tłumaczył w Radiu TOK FM, że takie prawo nie istnieje.

Zdaniem Patryka Wachowca, pospieszne uchwalenie ustawy stawiające prezydenta w niekomfortowej sytuacji, brak vacatio legis oraz ryzyko dyskryminacji (część obywateli będzie miała wolne od pracy, ale nie wszyscy – np. apteki będą otwarte) świadczą o niekonstytucyjności aktu prawnego.

Patryk Wachowiec w rozmowie z Agatą Kowalską wyjaśnia, dlaczego tak wielu wyborców nie zostało dopisanych do rejestru wyborców, mimo skorzystania z systemu ePUAP. Przez to tysiące osób nie oddało głosu podczas wyborów samorządowych.

W ubiegłym roku, przy okazji niechlujnego projektu zmian w Kodeksie wyborczym, przewodniczący PKW ocenił jakość tych przepisów, posługując się porównaniem do „małego Kazia” – któremu brak wiedzy na temat legislacji i skutków proponowanych zmian. 

- Jeżeli ministerstwo zachwala przez kilkanaście ostatnich miesięcy algorytm losowania, to wydaje mi się, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby udostępnić go publicznie, byśmy wiedzieli, w jaki sposób te sprawy są przydzielane konkretnym sędziom – powiedział w Polskim Radiu 24 Patryk Wachowiec z FOR.