gospodarka

Choć dzięki działaniom uszczelniającym PiS szara strefa w Polsce przez ostatnie 3 lata zmalała, to najnowsze obietnice obozu rządzącego mogą odwrócić tendencję - alarmuje Forum Obywatelskiego Rozwoju. Chodzi przede wszystkim o płacę minimalną.

Działania rządu przyczyniły się do ograniczenia gospodarki cienia, ale po realizacji obietnic wyborczych PiS zatrudnienie na czarno może znowu zyskać na popularności – ocenia Fundacja FOR.

Profesor Leszek Balcerowicz wzywa ludzi do pójścia na wybory i głosowaniu przeciw PiS. Jego bowiem zdaniem, rządząca partia prowadzi zamach na państwo prawa. Uznał też, że plany PiS wobec dziennikarzy i artystów to ostrzeżenie dla Polaków.

Jeśli Jarosław Kaczyński zapowiada coś złego, to stara się to zrealizować. Jeśli zapowiada coś dobrego, to należy podchodzić do tego sceptycznie - powiedział w TOK FM prof. Leszek Balcerowicz, były wicepremier, były minister finansów, przewodniczący rady Forum Obywatelskiego Rozwoju.  

- Włączyły się takie dwa "przyspieszacze", które są zupełnie niezależne od polityki PiS - stwierdził Leszek Balcerowicz mówiąc o mijającej kadencji Sejmu. Ekonomista wskazał na wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej w latach 2016-2018 oraz na podwojenie liczby Ukraińców pracujących w Polsce. - To, co PiS włożyło do gospodarki da zatrute owoce później (...). To polityka Putina - przekonywał gość Tomasza Lisa.

- Jeden z rodzajów tej propagandy jest w stylu Gierka, że wszystko idzie do przodu i wszystko, co dobre, to my. To propaganda sukcesu. A drugi to szczucie na oponentów - mówił niedawno „Newsweekowi" prof. Leszek Balcerowicz. Były minister finansów był gościem Tomasza Lisa.

W tym roku zakupy można zasadniczo robić w jedną niedzielę w miesiącu. W 2020 r. zakaz ma dotyczyć niemal wszystkich niedziel - wyjątkiem mają być tylko niektóre dni, na przykład przed świętami. Duża część ekonomistów uważa jednak, że ograniczenia nie służą gospodarce.

W tym roku zakupy można zasadniczo robić w jedną niedzielę w miesiącu. W 2020 r. zakaz ma dotyczyć niemal wszystkich niedziel - wyjątkiem mają być tylko niektóre dni, na przykład przed świętami. Duża część ekonomistów uważa jednak, że ograniczenia nie służą gospodarce.

Dla gospodarki optymalne jest, by sklepy były otwarte cały czas. W naszej gospodarce tak dużo się dzieje, że ciężko jest wyszczególnić obecnie konkretne efekty tej zmiany. Badania prowadzone w innych krajach, gdzie było dostępne więcej danych, pokazywały jednak, że zakaz negatywnie wpływa na handel – uważa Aleksander Łaszek z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Rozwój gospodarczy bierze się z innowacji, pracy i inwestycji, nie z socjalnego rozdawnictwa. Nadzieja na dogonienie Niemiec w ciągu 21 lat staje się mrzonką.