2020-09-11
Analiza 5/2020: Demografia i recesja uderzają w ZUS
Synteza:
- Recesja wywołana przez reakcje państwa i konsumentów na pandemię COVID-19 obnażyła problemy systemu emerytalnego, dotychczas maskowane przez dobrą koniunkturę. Według założeń budżetu na 2021 rok dochody składkowe funduszu emerytalnego FUS w 2021 roku będą niższe o ponad 10 mld zł od zakładanych. Jednocześnie liczba emerytów i w konsekwencji wydatki na świadczenia w 2020 i 2021 roku będą rosły w tempie niemal niezmienionym.
- Polskie społeczeństwo szybko się starzeje, co w połączeniu z obniżeniem wieku emerytalnego tylko w ciągu ostatnich 5 lat spowodowało spadek liczby osób w wieku produkcyjnym o 1,4 mln osób oraz wzrost liczby osób w wieku emerytalnym o 1,3 mln osób. W tej sytuacji rząd ma trzy możliwości:
- Podniesienie wieku emerytalnego, co poprawi relację liczby osób w wieku produkcyjnym (płacących składki emerytalne) do liczby osób w wieku emerytalnym (pobierających emerytury), zmniejszając deficyt systemu emerytalnego.
- Obniżenie emerytur w relacji do płac. Zasady przyznawania nowych emerytur oraz ich indeksacji sprawiają, że dotychczas właśnie tak nasz system emerytalny dostosowywał się do starzenia się społeczeństwa, jednak trzynaste i czternaste emerytury zniwelowały ten efekt.
- Podniesienie podatków lub ograniczenie innych wydatków. Przy braku zgody na podniesienie wieku emerytalnego lub na spadek wysokości emerytur sfinansowanie rosnących wydatków emerytalnych wymaga podniesienia podatków dla pracujących albo ograniczenia innych wydatków. Nie wystarczy przy tym sama poprawa ściągalności istniejących podatków, która, jak pokazują najnowsze dane, nie była trwała (co widać po rosnącej od 2018 roku luce VAT).
- Podniesienie wieku emerytalnego, co poprawi relację liczby osób w wieku produkcyjnym (płacących składki emerytalne) do liczby osób w wieku emerytalnym (pobierających emerytury), zmniejszając deficyt systemu emerytalnego.
- Łącznym efektem rosnącej liczby emerytów przy zachowaniu obecnej relacji emerytur do płac i recesji spowodowanej przez COVID-19 jest wzrost deficytu w powszechnym systemie emerytalnym (czyli bez rolników, służb mundurowych oraz sędziów i prokuratorów). Uwzględniając 13-ste i 14-ste emerytury deficyt wzrośnie z 1,8% PKB (36 mld zł) w 2018 roku do prognozowanych przez rząd 3,4% PKB (prawie 80 mld zł) w 2021 roku.
- Uciekanie od dyskusji na temat wieku emerytalnego oraz relacji emerytur do płac prowadzi do rosnącego deficytu w systemie emerytalnym i w konsekwencji do wzrostu zadłużenia państwa, nie jest więc rozwiązaniem na pokolenia, a to w tej perspektywie należy analizować system emerytalny. Jest to o tyle niebezpieczne, że, biorąc pod uwagę relatywnie małą liczbę osób starszych w naszym społeczeństwie, już w 2018 roku Polskę na tle UE wyróżniały wysokie wydatki emerytalne.
Pełna treść analizy znajduje się w pliku do pobrania poniżej.
Kontakt do autora:
dr Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR
aleksander.laszek@for.org.pl
Pliki do pobrania: