Analiza 4/2019: System dyscyplinarny sędziów pod kontrolą Ministra Sprawiedliwości
Uzależnienie od polityków decyzji o zarzutach dyscyplinarnych wobec sędziów zagraża niezawisłości sędziów i niezależności sądów. Takim mechanizmem w bardzo łatwy sposób można wpływać na wydawane przez sędziów wyroki i postanowienia. Obecny system może służyć do zastraszania sędziów, a nie do faktycznego dbania o jakość ich pracy i orzecznictwa. To bardzo niebezpieczny kierunek zmian. Zwłaszcza, jeśli wzywani do złożenia wyjaśnień są sędziowie, którzy korzystają ze swoich uprawnień na mocy Traktatu o Unii Europejskiej i kierują do TSUE pytania prejudycjalne.
Synteza:
- Ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym, przygotowaną przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę, PiS dokonało radykalnych zmian w systemie odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. W wyniku tej zmiany przekazano ważne uprawnienia w ręce Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego, który może wpływać na przebieg postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów, zarówno bezpośrednio, jak i przez rzeczników dyscyplinarnych, których sam wybiera. Dotyczy to zwłaszcza Piotra Schaba oraz jego zastępców: Michała Lasoty i Przemysława Radzika. Taki system rodzi niebezpieczeństwo, że zostanie wykorzystany w celu zastraszania sędziów.
- Wybrani przez Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobrę rzecznicy dyscyplinarni (oskarżyciele w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów) Piotr Schab, Michał Lasota i Przemysław Radzik wzywają sędziów do złożenia wyjaśnień w związku z udziałem w symulacji rozprawy sądowej podczas festiwalu Pol’and’Rock, kierowaniem pytań prejudycjalnych do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, wypowiedziami medialnymi oraz krytyką zmian w sądownictwie i stawaniem w obronie Konstytucji RP.
- Działania wyżej wymienionych rzeczników dyscyplinarnych urągają logice i zasadzie bezstronności, ponieważ z jednej strony dotychczasową przyczyną wszczynania postępowania przeciwko niektórym sędziom jest zarzut braku apolityczności, a z drugiej strony za brak apolityczności nie jest uznawane popieranie działań Ministra Sprawiedliwości i partii rządzącej czy wykonywanie poleceń Zbigniewa Ziobry i jego współpracowników przez innych sędziów (np. samych rzeczników dyscyplinarnych).
- Przed nowelizacją przepisów ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych w 2018 roku rzeczników dyscyplinarnych powoływała Krajowa Rada Sądownictwa (KRS), w której większość stanowili sędziowie niepowołani przez polityków. Nie było też specjalnie wydzielonych sądów dyscyplinarnych. Ustawa zmieniająca w 2018 roku Prawo o ustroju sądów powszechnych przyznała Ministrowi Sprawiedliwości ważne kompetencje w zakresie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów. Obecnie powołuje on rzeczników dyscyplinarnych funkcjonujących w siedzibie KRS, powierza obowiązki sędziego sądu dyscyplinarnego, może wnioskować o wszczęcie postępowania przeciwko wybranemu sędziemu oraz zgłaszać sprzeciw wobec umorzenia postępowania. Pośrednio, poprzez zwierzchnictwo nad Rzecznikiem Dyscyplinarnym Sędziów Sądów Powszechnych, ma wpływ na wybór rzeczników dyscyplinarnych przy sądach apelacyjnych i okręgowych oraz ich działania. Takich kompetencji Minister Sprawiedliwości nie posiadał przed zmianą ustawy w 2018 roku.
- Zmiany w zakresie postępowania dyscyplinarnego sędziów nastąpiły na mocy nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, wprowadzonej ustawą z dnia 8 grudnia 2017 roku o Sądzie Najwyższym. Ustawa weszła w życie 3 kwietnia 2018 roku. Projekt tej ustawy zgłosił Prezydent RP Andrzej Duda, który w lipcu 2017 roku zawetował inną ustawę o Sądzie Najwyższym. Zarzucił jej wówczas, że w zbyt dużym stopniu uzależnia sędziów Sądu Najwyższego od Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego.
- Prezydent Andrzej Duda uzasadniał, nie powołując się na żadne badania naukowe, konieczność wprowadzenia zmian w zakresie postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów „nieumiejętnością sędziów Sądu Najwyższego do egzekwowania konsekwencji przewinień dyscyplinarnych sędziów”. Zmiany miały zapewnić „lepszą organizację i zwiększenie skuteczności rozpatrywania spraw dyscyplinarnych zawodów zaufania publicznego, które mają istotne znaczenie dla autorytetu tych zawodów”. W uzasadnieniu do projektu nie przeprowadzono żadnego dowodu na to, że proponowane zmiany poprawią system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Nie uwzględniono również niebezpieczeństwa zastraszania sędziów.
- Analiza systemu dyscyplinarnego karania sędziów dotyczy wyłącznie sędziów sądów powszechnych. Postępowania dyscyplinarne w sądach administracyjnych nie uległy zmianie. Sądem właściwym w sprawach dyscyplinarnych jest w tym przypadku Naczelny Sąd Administracyjny. Rzecznikiem dyscyplinarnym jest Rzecznik Dyscyplinarny Naczelnego Sądu Administracyjnego, którego wybiera Kolegium Naczelnego Sądu Administracyjnego. W odróżnieniu od sądów powszechnych postępowania dyscyplinarne sędziów sądów administracyjnych nie uległy upolitycznieniu.
Pełna treść analizy do pobrania w plikach poniżej.
Polecamy także raport Komitetu Obrony Sprawiedliwości - KOS: "Państwo, które karze", który można pobrać ze strony Komitetu.
Kontakt do autorki:
Karolina Wąsowska, prawnik FOR
karolina.wasowska@for.org.pl
Pliki do pobrania: