Publikujemy stanowisko polskiego rządu przekazane Komisji Weneckiej
9 marca Stałe Przedstawicielstwo RP w Strasburgu przekazało Europejskiej Komisji na rzecz Demokracji przez Prawo, tzw. Komisji Weneckiej, swoją odpowiedź na opracowany przez organ Rady Europy projekt opinii, dotyczący polskiego Trybunału Konstytucyjnego i kryzysu konstytucyjnego w Polsce. Ministerstwo Spraw Zagranicznych ani żaden inny organ rządowy nie opublikowały treści tego stanowiska. Dlatego Forum Obywatelskiego Rozwoju złożyło wniosek o udostępnieni informacji publicznej. Otrzymaliśmy treść stanowiska zarówno w języku polskim jak i angielskim. Publikujemy te stanowiska na naszej stronie, aby opinia publiczna mogła się z nimi zapoznać i ocenić ich treść.
W stanowisku można znaleźć kilka manipulacyjnych i nieprawdziwych stwierdzeń, na które warto zwrócić uwagę.
Polska, jako państwo członkowskie nie jest jedynym podmiotem uprawnionym do wnioskowania o wydanie opinii przez organ Rady Europy – Komisję Wenecką. Uprawnienie to posiada również sama Rada Europy w postaci Sekretariatu Generalnego, Komitetu Ministrów, Zgromadzenia Parlamentarnego RE lub Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych. Przysługuje ono również organizacjom międzynarodowym, w tym Unii Europejskiej, OBWE oraz innym, zaangażowanym w prace Komisji Weneckiej. Wniosek członka Rady Ministrów RP nie może stanowić ograniczenia kompetencji Komisji w zakresie opiniowania.
Wbrew temu, co prezentuje polskie stanowisko w odpowiedzi na opinię Komisji Weneckiej, zakres tej odpowiedzi został słusznie rozszerzony o zagadnienia nierozerwalnie związane z treścią wniosku ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego. Pozwoliło to na całościową analizę kryzysu konstytucyjnego, który ma swoje początku za rządów PO-PSL (wybór pięciu a nie trzech sędziów TK) oraz prezydentury Andrzeja Dudy (brak niezwłocznego zaprzysiężenia prof. Romana Hausera, prof. Andrzeja Jakubeckiego i dr hab. Krzysztofa Ślebzaka). Prezydent Duda nie odebrał ślubowania od wybranych przez Sejm sędziów TK, nie podejmując jednocześnie żadnych działań w celu wyjaśnienia sprawy przed Trybunałem Konstytucyjnym. FOR zwracało na to uwagę w publikacji „Kryzys konstytucyjny, czyli jak politycy osłabiają praworządność w Polsce”.
Następnie to Prawo i Sprawiedliwość i Prezydent Duda zaostrzyli kryzys konstytucyjny po ekspresowej nowelizacji ustawy o TK przez większość parlamentarną. Trybunał uznał, że część zapisów tej ustawy (np. możliwości reelekcji na stanowisko Prezesa Trybunału, wygaśnięcia kadencji dotychczasowego Prezesa i Wiceprezesa Trybunału po upływie trzech miesięcy od wejścia w życie ustawy nowelizującej) są niezgodne z Konstytucją. Ponadto TK w uzasadnieniu do wspomnianego wyżej wyroku potwierdził zgodność z Konstytucją RP wybór trzech sędziów w dniu 8 października 2015. Odebranie przysięgi od wybranych sędziów TK stanowi konstytucyjny obowiązek głowy państwa, ale Prezydent Duda do dnia dzisiejszego tego nie zrobił. Kolejną nieudolną próbą eliminacji zaistniałego kryzysu konstytucyjnego przez PiS, były uchwały w sprawie wyboru pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego podjęte na posiedzeniu Sejmu w dniu 2 grudnia 2015 r. a następnie tzw. „ustawa naprawcza”, która de facto całkowicie blokowała funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego. Nie ulega wątpliwości, że dla zrozumienia metody i skutków działania większości parlamentarnej PiS i polskiego rządu ws. TK jest konieczna analiza wszystkich elementów kryzysu konstytucyjnego i należy pozytywnie ocenić działania Komisji Weneckiej, która nie ograniczyła się do wąskiego, wyrwanego z konteksty, zagadnienia.
Absurdalne jest też obarczenie winą Prezesa TK o niedopuszczenie trzech sędziów do orzekania, a także traktowanie ich jako nieorzekających pracowników Trybunału. Zgodnie bowiem z wyrokiem TK z dnia 3 grudnia 2015 roku, sygn. K 34/15 to trzej sędziowie wybrani podczas poprzedniej kadencji Sejmu powinni zostać dopuszczeni do orzekania poprzez prezydenckie zaprzysiężenie. Wybranie nowych kandydatów podczas VIII kadencji Sejmu oraz ich natychmiastowe, nocne, zaprzysiężenie zintensyfikowało kryzys konstytucyjny w Polsce. Dlatego nieprawdziwym jest twierdzenie o bezzasadności działania Prezesa TK, co zauważyła sama Komisja Wenecka.
Autorzy rządowego stanowiska sugerują także, że część wniosków we wstępnej opinii Komisji Weneckiej opierała się na „tezach forsowanych przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego A. Rzeplińskiego”. Sugerowanie, że są to tezy jednej osoby jest nieprawdziwe, ponieważ poglądy przedstawiane we wstępnej opinii Komisji Weneckiej były zbieżne do tych wygłaszanych przez zdecydowaną większość środowiska prawniczego, akademików z licznych wydziałów prawa, ekspertów od prawa konstytucyjnego i w innych dziedzinach. Należy tez podkreślić, że prezes TK słusznie nie dopuszcza trzech sędziów wybranych przez PiS na miejsca zajęte już przez trzech innych sędziów wybranych za rządów PO-PSL. To prezydent A. Duda blokuje pracę sędziów nie przyjmując od nich ślubowania.
Równie nieprawdziwy jest zarzut o przyjęciu przez Komisję absolutnej arbitralności władzy Prezesa TK. Ze względu na szczególną rolę, jaką pełni powołany na Prezesa TK sędzia, powinien on dążyć do tego, aby wszystkie działania Trybunału były zgodne z powszechnie obowiązującym prawem. Prawem tym są również orzeczenia TK. Nie można zatem oczekiwać, aby Prezes TK, wbrew orzeczeniu samego Trybunału, dopuścił do orzekania innych sędziów, niż ci legalnie wybrani w poprzedniej kadencji Sejmu.
Wiąże się to z przytoczoną w stanowisku rządowym zasadą nieretroaktywności, mówiącą, iż prawo nie działa wstecz. Zatem nowelizacja ustawy nie niweluje skutków, które poprzednia wersja ustawy już wywarła. Wybór sędziów, dokonany zgodnie z poprzednio obowiązującym prawem jest więc skuteczny. Nawet jeśli Trybunał zdecydował o konstytucyjności wyboru trzech sędziów już po nowelizacji ustawy.
Pomimo rządowych wątpliwości co do właściwego sformułowania tez w opinii Komisji Weneckiej, są one trafne. Jak twierdzi szef Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio - Trybunał Konstytucyjny musi być w stanie pracować, by wykonywać funkcję strażnika Konstytucji. Wyroki TK muszą być wdrażane, muszą być publikowane. A tak nie stało się po 9 marca. Dlatego też Rząd powinien skupić się nie na podważaniu słusznych wniosków Komisji, a na zażegnaniu kryzysu konstytucyjnego w Polsce. W przeciwnym razie TK nie będzie w stanie orzekać i spełniać swojej konstytucyjnej roli.
Komisja słusznie zauważa, iż działania polskiego rządu są poważnym zagrożeniem dla państwa prawa i demokracji w Polsce. Dlatego pozytywnie należy ocenić fakt, że powstają analityczne opracowania takie jak to Komisji Weneckiej, które powinny stanowić ważny sygnał ostrzegawczy i mobilizować do działania, zanim będzie za późno.
Autorzy:
Karolina Wąsowska, Marek Tatała
Stanowiska polskiego rządu do pobrania:
- polska wersja językowa
- angielska wersja językowa
Pliki do pobrania: