2016-02-15
Analiza 4/2016: Retoryka PiS: więcej inwestycji i rozwoju. Praktyka PiS: mniej inwestycji i rozwoju.
-
Polska ma zbyt niski poziom inwestycji, zarówno na tle regionu, jak i krajów które dogoniły pod względem poziomu życia państwa rozwinięte (patrz również: Raport FOR „Następne 25 lat”). Wicepremier Morawiecki słusznie zwraca uwagę na potrzebę inwestycji i dalszej budowy kapitału krajowego, zamiast konsumpcji finansowanej długiem, w szczególności zagranicznym. Niestety rząd w ramach programu „Rodzina 500+” planuje właśnie napędzać konsumpcję zwiększając zadłużenie.
-
Niskie są również oszczędności krajowe, które nie wystarczają na pokrycie inwestycji i dlatego musi je uzupełniać kapitał zagraniczny. Gdyby w latach 1995-2015 kapitał zagraniczny nie uzupełniał tej luki, to przy bardzo konserwatywnych szacunkach PKB Polski byłoby niższeo 10%. W rzeczywistości jednak znaczenie kapitału zagranicznego może być nawet dwu- trzykrotnie większe dzięki transferowi technologii, który poprawia produktywność gospodarki.
-
Głównym powodem ujemnej międzynarodowej pozycji inwestycyjnej Polski są coroczne deficyty sektora finansów publicznych. Zgodnie z lutową prognozą Komisji Europejskiej, Polska będzie jednym z sześciu państw członkowskich UE, których deficyty się pogorszą w najbliższych 2 latach.
-
Przedsiębiorstwa będą odczuwać coraz większe problemy z pozyskiwaniem środków na inwestycje. (1) Rząd zadłużając się, pozostawia mniej oszczędności krajowych dostępnych dla przedsiębiorstw. (2) Poprzedni rząd ograniczył część składki emerytalnej przekazywanej do Otwartych Funduszy Emerytalnych, tym samym zmniejszając strumień kapitału dostępny dla przedsiębiorstw poprzez giełdę. (3) Podatek bankowy i propozycje pokrycia przez banki kosztów przewalutowania kredytów frankowych nakładają się na ponoszone przez sektor koszty upadku SKOK-ów, SK Banku, czy wymogu podniesienia kapitałów własnych, co z kolei oznacza, że mniej kapitału będzie dostępnego dla przedsiębiorstw poprzez banki. Duże firmy zadłużą się w takiej sytuacji za granicą, dodatkowo pogarszając międzynarodową pozycję inwestycyjną Polski (patrz również: Analiza 3/2016: Podatek bankowy – rząd szuka finansowania obietnic wyborczych).
- Wicepremier Morawiecki nie dostrzega kluczowej roli, jaką dla poprawy otoczenia biznesowego ma odpolitycznienie gospodarki. Duży zakres własności państwowej i przeregulowanie takich sektorów jak transport, telekomunikacja, poczta, energetyka, handel i wolne zawody, może obniżać PKB Polski nawet o 10%. Jednocześnie państwowe firmy chronione przed konkurencją często przynoszą straty, które następnie pokrywają podatnicy, tak jak ma to miejsce w sektorze górnictwa węgla kamiennego. Własność państwowa w sektorze bankowym podnosi z kolei ryzyko kryzysu bankowego.
Kontakt do autora:
Rafał Trzeciakowski, ekonomista FOR, e-mail: rafal.trzeciakowski@for.org.pl
Pliki do pobrania: