Analiza 27/2012: Kiwi na emeryturze poleci wyżej niż orzełek
Synteza
• Trzeci filar systemu emerytalnego w Nowej Zelandii (KiwiSaver) działa zdecydowanie efektywniej niż w Polsce (IKE, IKZE, PPE). Więcej Nowozelandczyków niż Polaków dodatkowo oszczędza na emeryturę. System nowozelandzki najprawdopodobniej będzie w stanie zapewnić wyższe świadczenie. Natomiast polski trzeci filar w obecnej formie nie zmieni istotnie standardu życia przyszłych emerytów.
• Głównymi różnicami pomiędzy rozwiązaniami w obu krajach jest mechanizm zapisu do systemu oraz rodzaj zachęt podatkowych. Mechanizm automatycznego zapisu w Nowej Zelandii sprawia, że więcej osób decyduje się na dodatkowe oszczędzanie na starość. Występujące w Polsce formalności związane z założeniem konta emerytalnego zniechęcają do tego.
• Zachęty podatkowe w Nowej Zelandii przyciągają szerokie grono ludzi do dodatkowego oszczędzania na starość. W Polsce zaś, obietnice zwolnienia wypłacanych w przyszłości emerytur z IKE z podatku dochodowego są zbyt abstrakcyjne i niepewne dla przeciętnego odbiorcy.
• Zbyt skomplikowane rozwiązania w polskim III filarze są czynnikiem, który skutecznie ogranicza zainteresowanie nim Polaków. Funkcjonowanie KiwiSaver jest zaś przejrzyste i łatwe do zrozumienia, co przekłada się na dużą ilość osób oszczędzających na emeryturę.
• Mimo, że wydatki na system emerytalny, jak i stopa zastąpienia są w Polsce relatywnie wyższe,
w Nowej Zelandii ubóstwo wśród emerytów jest zjawiskiem rzadszym.
• Publiczny system emerytalny w Nowej Zelandii jest rozwiązaniem typu beveridge'owskiego. Wydatki emerytalne w ramach I filaru finansowane są bezpośrednio z budżetu państwa, tj. z bieżących wpływów podatkowych (nie występuje obligatoryjna składka emerytalna).
• W Nowej Zelandii system emerytalny jest uniwersalny, a wysokość świadczeń wypłacanych w jego ramach nie zależy od dochodu (flat-rate).
Kontakt do autora:
Dawid Samoń
dawid.samon@for.org.pl
Pliki do pobrania: