FOR w mediach

Rodzi to jednak pytanie, skąd wziąć pieniądze na realizacje pomysłów. - Najpewniej skończy się na cięciu innych wydatków, podnoszeniu podatków i życiu na kredyt - mówi "Rzeczpospolitej" Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. W jego ocenie, zarówno 13. emerytura, jak i świadczenie 500+ na każde dziecko, są tylko sposobem na zdobycie głosów wyborców, nie zaś na uzdrowienie gospodarki.

Analityk prawny FOR, Patryk Wachowiec w rozmowie z Agatą Kowalską w programie "Analizy" zrelacjonował rozprawę w TSUE.

Rule of Law in Poland - pod taką nazwą ruszył serwis internetowy stworzony przez Archiwum Osiatyńskiego (program Fundacji Kontroli Obywatelskiej OKO, wydawcy OKO.press), Forum Obywatelskiego Rozwoju i Helsińską Fundację Praw Człowieka.

13. emerytura brutto kosztować będzie 10,7 mld zł, ale do emerytów trafi 8,7 mld zł, a do budżetu z PIT 2 mld zł – mówi z kolei Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR. – Ile to może być w sumie? Wzrost PKB o 10 mld zł przynosi budżetowi ok. 3,5 mld zł dodatkowych dochodów z podatków. Jeśli w efekcie nowych programów gospodarka w 2020 r. urośnie o ok. 1 proc., to daje to ok. 8 mld zł potencjalnych wpływów – wylicza. – Ale liczenie zysków budżetu w tym momencie to dorabianie teorii do kupowania głosów wyborczych. Nic nie zmienia faktu, że tylko propozycja obniżenia podatków ma charakter prorozwojowy – dodaje.

– Skąd rząd weźmie pozostałe pieniądze? Tu mamy sprzeczne wypowiedzi, raz wszystko ma się sfinansować właśnie dzięki impulsowi fiskalnemu i uszczelnianiu VAT. Innym razem słyszymy, że jednak trzeba będzie pożyczyć pieniądze i wzrośnie deficyt – przypomina Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. – Najpewniej skończy się na cięciu innych wydatków, podnoszeniu podatków i życiu na kredyt – dodaje.

- Zbiór propozycji PiS wydaje się mocno nieprzemyślany. Jeśli chcemy pomóc rodzicom, to zamiast rozszerzać 500 plus, lepiej zainwestować w opiekę przedszkolną i pediatryczną. Takie inwestycje miałyby większy wpływ na dzietność, a koszt tej pomocy byłby mniejszy - komentuje ekonomista FOR, Rafał Trzeciakowski.

Marek Tatała, wiceprezes zarządu FOR, był gościem Pawła Rożyńskiego w programie #RZECZoBIZNESIE w Rzeczpospolitej, gdzie opowiedział o popularności i znaczeniu ekonomii współdzielenia.

Gdyby te szacunki zastosować do nowej piątki PiS, to na 40 mld zł transferów kasa państwa „zarobiłaby" jakieś 7 mld zł.-Wzrost PKB o 10 mld zł daje budżetowi ok. 3,5 mld zł dodatkowych dochodów z podatków. Jeśli w efekcie nowych programów gospodarka w 2020 r. urośnie o ok. 1 proc., to daje to ok. 8 mld zł potencjalnych wpływów - wylicza Aleksander Łaszek, główny ekonomista Fundacji FOR. - Ale liczenie zysków budżetu w tym momencie to dorabianie teorii do kupowania głosów wyborczych. Nic nie zmienia faktu, że tylko propozycja obniżenia podatków ma charakter prorozwojowy - dodaje.

– To tylko pobudzanie konsumpcji – oceniał rządowe wypowiedzi wiceprezes BCC Wojciech Warski. – Tymczasem gospodarka nie będzie się rozwijać bez inwestycji – dodał. – 500 plus nie jest lekarstwem na wszystko – wtórował Robert Składowski, przewodniczący Przedsiębiorców PL. Główny ekonomista FOR Aleksander Łaszek dodał, że poziom inwestycji w relacji do PKB jest najniższy od 20 lat. 

– Rozumiem cel tych przepisów: niewprowadzanie na krajowy rynek alkoholu bez banderol. Uważam jednak, że zliberalizowanie zasad zakupów w sklepach wolnocłowych nie stanowi zagrożenia dla gospodarki. Chodzi bowiem o bardzo niewielkie ilości, ograniczone objętością bagażu podręcznego w samolocie. Dlatego ustawodawca powinien zastanowić się nad bardziej prokonsumenckim podejściem i dopuszczeniem sprzedaży alkoholu bez banderoli także osobom podróżującym po Polsce – mówi Marek Tatała, wiceprezes zarządu FOR.