Leszek Balcerowicz

- Za cząstkę 40 mld zł, które mają być rozdane, można zrobić wiele innych pożyteczniejszych rzeczy. Drobna część tej kwoty pozwoliłaby zmniejszyć liczbę zgonów z powodu smogu. Za kilkaset milionów można dofinansować szpitale onkologiczne, by mniej ludzi umierało. Trzeba pokazywać, jakie są koszty tego rozdawnictwa - powiedział Leszek Balcerowicz.

Chcąc uczcić 4 czerwca, zamierzamy wyjść z szeroką akcją edukacyjną do szkół ponadpodstawowych, skierowaną zarówno do uczniów, jak i nauczycieli. W ramach projektu planujemy uruchomienie strony internetowej, która w interaktywnej formie wirtualnej wycieczki po historycznych wydarzeniach 1989 roku pokaże młodym ludziom kontekst oraz wydarzenia z tamtej epoki i ich znaczenie dla wolnej Polski. 

- Z danych wynika, że pod rządami Ziobry liczba prokuratorskich wniosków o areszty wzrosła o 40 proc. A wskaźnik ich akceptacji przez sądy nadal sięga 80 proc. lub więcej. To oznacza, że o 40 proc. więcej osób może paść ofiarą prokuratorów Ziobry i zostać niesprawiedliwe oskarżonych i aresztowanych. Pamiętajmy, że ściganie niewinnych to największe zło, jakie może wyrządzić wymiar sprawiedliwości.- mówił Leszek Balcerowicz w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.

- Błędem jest sprowadzanie zwycięstwa wyborczego PiS tylko do 500 plus, bo tam były inne czynniki, które nie musiały nastąpić - powiedział Leszek Balcerowicz w programie Tomasza Lisa. - Chcę wysunąć jeden wniosek, zły program może zwyciężać, jeżeli ma po swojej stronie bardzo profesjonalną kampanię wyborczą. Widzę przewagę złego programu PiS, jeżeli chodzi o techniczne rzeczy. W tej chwili mają lepsze badania, główny rywal ma je o wiele gorsze - mówił.

- Mussolini powiedział: "Jeśli skubiesz kurczaka piórko po piórku, to nikt tego nie zauważy". Mam nadzieję, że młode pokolenie wyciągnie wnioski z tych słów - mówiła Madeleine Albright, była sekretarz stanu USA, podczas spotkania z Lechem Wałęsą i Leszkiem Balcerowiczem w Warszawie. Albright promuje swoją najnowszą książkę pt. "Faszyzm, ostrzeżenie".

W piątek 8 marca br. odbył się specjalny briefing prasowy z udziałem b. Sekretarz Stanu USA, Madeleine Albright, b, Prezydenta RP Lecha Wałęsy i b. wicepremiera i ministra finansów, Leszka Balcerowicza.

Zdaniem Leszka Balcerowicza, należy zapytać, skąd państwo weźmie pieniądze na realizację tych wszystkich obietnic, a fala rozdawnictwa, która ma miejsce i będzie dalej prowadzona, "wyklucza tych już wykluczonych".

– Ostrzeżenia przed nadmiernym rozrostem wydatków PiS zbywa komentarzem: poprzednio też mówiliście, że się nie uda, a udało się. Tyle że zrealizowali tylko połowę swoich obietnic. Na szczęście – mówił Leszek Balcerowicz. Przekonywał, że PiS wygrał los na loterii w postaci świetnej koniunktury gospodarczej. – Opieranie polityki na tym, że jak się raz wygrało na loterii, to wygra się także kolejnym razem, jest błędne i nieodpowiedzialne – ostrzegał szef FOR.

– Mamy dziś największe po 1989 r. zderzenie interesu partyjnego z interesem Polski – mówił Leszek Balcerowicz, Przewodniczący Rady FOR, w środę podczas spotkania z dziennikarzami. Tłumaczył, jak ważny dla kraju jest przyszły wzrost gospodarczy. Mówił, że zależą od niego prawie wszystkie przyszłe dochody państwa, podatki, płace, emerytury, świadczenia. – Na tym tle musi razić polityka, która polega na osłabianiu wzrostu gospodarczego.

- Wahadło się nie odchyliło. Jeżeli gospodarka nie dogania bogatszych, to - po pierwsze - ludzie wyjeżdżają (z kraju), po drugie nie ma możliwości poprawy życia. Obecnie, najprawdopodobniej, koniunktura wyraźnie słabnie. I w takiej oto sytuacji mamy licytowanie się przy pomocy obietnic. - mówił Leszek Balcerowicz w "Porannej rozmowie Radia TOK FM".