Leszek Balcerowicz

Tak długo, jak prezes Glapiński pozostanie na stanowisku, ciąży na nim moralny obowiązek skorygowania błędów, które popełnił wraz z większością RPP.​

Inflacja w dużej mierze jest zawiniona przez PiS-owskiego nominata w Narodowym Banku Polskim i bliskiego kolegę Kaczyńskiego, czyli Adama Glapińskiego. Nie można dać się oszukać, że wynika ona gównie z czynników zewnętrznych.​

22 stycznia świętowaliśmy 75. Jubileusz Leszka Balcerowicza. Z tej okazji zorganizowaliśmy wydarzenie online, na które zaprosiliśmy byłych współpracowników Profesora, którzy mówili o kolejnych okresach jego działalności publicznej od 1978 roku do dziś.

Gościem Odety Moro w programie “Onet Rano” był założyciel FOR - Leszek Balcerowicz. 

Mamy niebywałe pogorszenie klimatu moralnego. To się da usunąć, ale nie przez narzekanie, a poprzez skoordynowane działania.

Wydaje się pieniądze, których się nie ma, pożyczając lub – co gorsza – drukując. Populiści robią to cynicznie lub z głupoty.​

Polski Ład w niczym nie poprawia problemów spotęgowanych przez PiS, np. kruchych finansów publicznych, obniżonej stopy inwestycji, które są bardzo ważne dla rozwoju.​

PiS to zorganizowane, ustrojowe zło, które próbuje odebrać nam to, co było nieosiągalne w socjalizmie - wolność, państwo prawa i demokrację.
 

Wzrost inflacji nie ustaje od razu, natomiast to, jak długo trwa, zależy od polityki rządu i banku centralnego. To, z czym mamy do czynienia od 2016 r., to jest zgwałcenie bardzo ważnego rozdziału banku centralnego, którego misją konstytucyjną jest dbałość o stabilność cen.​

Po odsunięciu PiS od władzy należy powołać specjalną komisję sejmową, która ma prawo wzywania ministrów rządu na publiczną dyskusję, żeby wyjaśnili, jakie były podstawy merytoryczne zmian, które wprowadzali.​